O językuO kulturze

Po drugiej stronie książki – czerwiec w najlepszej grupie dla korektorów (i nie tylko)

Podobno grupy to przyszłość Facebooka. Nie wiem, czy wszystkie, ale grupa Po drugiej stronie książki – zdecydowanie tak. Skąd ta pewność (i skromność)? Założyłam tę grupę i wiem, jacy ludzie do niej dołączyli. Kulturalni, żądni wiedzy, oczytani, dowcipni i… rozmowni. Tylko w czerwcu zostawili pod postami 1732 reakcje i 1553 komentarze! Chcecie wiedzieć, o czym rozmawialiśmy w najlepszej grupie dla korektorów (i nie tylko)? Z przyjemnością Wam o tym opowiem.

Jeśli chcesz dołączyć do grona osób, które lubią książki, język polski i niekończące się dyskusje – wystarczy, że klikniesz poniższy baner!

Dołącz do grupy Po drugiej stronie książki - nie tylko dla korektorów

Poniedziałkowy rozruch

Co tu kryć, początek tygodnia to trudny czas. Dlatego w poniedziałki zaczynamy spokojnym rozruchem szarych komórek. Przy okazji wracamy do porzuconych przed weekendem rozmów (bo musicie wiedzieć, że w sobotę i niedzielę w grupie Po drugiej stronie książki niewiele się dzieje – to czas na życie offline).

Czerwiec uczciliśmy wspomnieniem maja, który dla części grupowiczów był pracowity, dla innych wycieczkowy. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że minął zdecydowanie za szybko. Początkiem lipca aż bałam się pytać o czerwiec, bo mam wrażenie, że ten miesiąc był jeszcze krótszy.

Kliknij zdjęcie, a przeniesiesz się do dyskusji w grupie. Uwaga! Żeby zobaczyć post, musisz być jej członkiem!

Po drugiej stronie książki - Poniedziałkowy rozruch - To był maj

W poniedziałki często bawimy się słowami. Wymyślamy hasło dnia albo wakacji. W czerwcu dominowały: UPAŁ i KAWA. Czuję, że kawa jeszcze nieraz się powtórzy, ale najbardziej urzekła mnie… NARKOLEPSJA. Wreszcie odkryłam nazwę przypadłości, na którą cierpię od dziewięciu lat, czyli od kiedy po raz pierwszy zostałam mamą.

Po drugiej stronie książki - Poniedziałkowy rozruch - Słowo na dziś

Na każdy temat

Jedną z większych zalet grupy Po drugiej stronie książki jest to, że jej członkowie są ponadprzeciętnie aktywni. Mało jest tak zwanych „skrytoczytaczy”. Kiedy zaczynam temat do dyskusji, wiem, że jeszcze tego samego dnia pod postem będzie kilkadziesiąt komentarzy.

I tak na przykład w czerwcu rozmawialiśmy o tym, czy na korekcie można zarobić. Jak zawsze z tematu głównego wyodrębniło się kilka wątków pobocznych – skąd brać zlecenia, jak zacząć, czy korekta to zawód dla intro-, czy ekstrawertyków, czy trzeba mieć wykształcenie kierunkowe, żeby pracować jako korektor… Może dołączycie do dyskusji i podzielicie się swoim doświadczeniem albo wątpliwościami?

Po drugiej stronie książki - Czy na korekcie da się zarobić

Mówiliśmy też o błędach. Czy to dobry pomysł, by w książce celowo zostawić błąd, na przykład literówkę? Czy warto wytykać innym błędy, a jeśli tak – jak to robić? I czy po takim wskazaniu błędu można dostać zlecenie w zawodzie korektora? Dygresje – znów, a jakże! – poszły w stronę języka internetu i palpitacji Shifta. Jeśli nie wiecie, co to takiego, zajrzyjcie koniecznie do grupy i naszej dyskusji.

Po drugiej stronie książki - Czy warto wytykać błędy

Test na korektora

Wisienka na torcie to środowy test na korektora. Wygląda on różnie. Albo zastanawiamy się nad jakimś korektorskim problemem bezpośrednio w grupie, albo odsyłam chętnych na specjalną zaszyfrowaną stronę, na której co środę pojawiają się testy językowe. Niektóre są poważne i edukacyjne (np. test ze stawiania przecinków przed „i”), inne mają za zadanie przynieść chwilę oddechu w połowie tygodnia.

W czerwcu grupę przeczołgał test z tworzenia nazw mieszkańców państw i miast. Jeśli też chcecie się sprawdzić i zgadnąć, jak nazywa się mieszkanka Złejwsi Wielkiej – zapraszam do grupy! Testy pojawiają się co tydzień, ale poprzednie są cały czas dostępne na zaszyfrowanej stronie, można do nich wracać w nieskończoność.

Po drugiej stronie książki - Test na korektora - Nazwy mieszkańców

Korekta na żywo

Wyjątkowym testem w czerwcu była korekta tekstów na opakowaniu kreatywnych kart dla dzieci od Pani Kredki. Grupa otrzymała pliki do samodzielnej korekty, a kolejnego dnia wieczorem spotkaliśmy się na żywo (oczywiście online), żeby przedyskutować poprawki. Jeśli subskrybujecie mój newsletter, również mieliście okazję obejrzeć to spotkanie. A jeśli nie – to dobra pora, żeby do newslettera dołączyć – wystarczy, że klikniecie baner poniżej.

Dołącz do newslettera nie tylko dla korektorów

W lipcu ze względu na mój urlop spotkania na żywo nie będzie, ale już w sierpniu zobaczymy się, żeby omówić najważniejsze zagadnienia, o jakich trzeba pamiętać przy korekcie e-booka kulinarnego. Oczywiście na autentycznych przykładach! Bo w grupie stawiamy na praktykę.

Nie tylko dla korektorów

Czy w grupie Po drugiej stronie książki przewidziane są też tematy dla osób, które nie mają nic wspólnego z korektą? Oczywiście! W każdy piątek polecamy sobie dobre książki – według określonych kryteriów. W czerwcu była to na przykład literatura fantasy i fantastyczna (nie uwierzycie, ile tytułów podali członkowie grupy!) albo naprawdę dobre bestsellery.

Po drugiej stronie książki - Polecamy książki z gatunku fantasy i fantastyka

Wszystkie polecane przez Was książki zbieram do albumów tematycznych i każda otrzymuje na wyłączność swój post. Możecie pod nim o niej rozmawiać, zamieszczać linki do swoich recenzji albo dopytywać innych, czy naprawdę jest dobra. Przykład takiej siatki postów widzicie w tle tytułowej grafiki tego artykułu.

Czy to już koniec tematów dla „zwyczajnych ludzi”? Oczywiście, że nie! Członkowie grupy są bardzo aktywni – sami inicjują tematy (językowe, ale też książkowe i inne) i licznie biorą udział we wszystkich dyskusjach. Wcale nie trzeba być korektorem, żeby rozmawiać o błędach w książkach!

Po drugiej stronie książki

Znacie to? Ktoś zadaje dręczące go pytanie językowe, a w odpowiedzi otrzymuje szereg inwektyw pod swoim adresem, z których lżejsze zahaczają o hasła typu: „Jak można tego nie wiedzieć?”, a mocniejszych nie przytoczę, bo szkoda na nie marnować przestrzeni internetowej. W grupie Po drugiej stronie książki tego nie doświadczycie. Tu nie ma głupich pytań i nie ma złych odpowiedzi! Czy zawsze się ze sobą zgadzamy? Zdecydowanie nie! Ale potrafimy rozmawiać.

Jeśli brakowało Wam takiego miejsca w internecie, to z dumą ogłaszam, że nie musicie dłużej szukać – dołączcie do grupy Po drugiej stronie książki i weźcie udział w dyskusji.

Czekamy na Was!

Komentarzy: 6

  1. Ewo, jakie kursy warto porobić, jeżeli chce się pracować ze słowem? Wiem, że praktyka jest najważniejsza, ale mimo wszystko chciałabym się w wolnej chwili dokształcić.

    1. Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie uczestniczyłam w żadnym kursie językowym. Czytam „Polszczyznę na co dzień”, Poradnię PWN i sprawdzam wszystkie miejsca, które wydają mi się wątpliwe w tekstach. Jest też coraz więcej stron na Facebooku albo Instagramie, które prezentują różne ciekawostki językowe – można je śledzić. Kursy robią: PTWK, Patrycja Bukowska, Tekstowni, ale w żadnym z nich nie brałam udziału.

      Ja też przygotowuję kurs korekty tekstu – mam nadzieję, że jesienią ujrzy światło dzienne 🙂

      1. Ewo, sprostuję, że ja uczę raczej copywritingu niż poprawności językowej (wyjątkiem jest kurs interpunkcji). A co do reszty: brałam udział w 3 kursach PTWK i na pewno polecam przynajmniej kurs redakcji merytorycznej. Przez kilka pierwszych lat pracy redaktorskiej nie rozstawałam się dosłownie z niektórymi materiałami z tego kursu. Później wyparła je nieco „Edycja tekstów” Wolańskiego i wspomniana przez Ciebie „Polszczyzna na co dzień”. Obie książki bardzo polecam początkującym redaktorom/korektorom.

        1. Ola pytała o pracę ze słowem, więc uznałam, że Twoje kursy będą godne polecenia 🙂 Ja z kolei wybieram się do PTWK na kurs dla wydawców – mam nadzieję, że też będę mogła o nim mówić w samych superlatywach.

          1. Dzięki, Ewa. Są godne polecenia :), tylko chciałam wyjaśnić, czego uczą. A na kursie dla red. prowadzącego / wydawcy też byłam. I nie zachwycił mnie. Mam nadzieję, że na Tobie zrobi lepsze wrażenie (a może też od 2011 roku bardzo się zmienił, kto wie!).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *